Słynne windowsowe BlueScreen w erze Windows 7 są już rzadkością jednak ciągle się zdarzają.
- IRQL_NOT_LESS_OR_EQUAL:
Zdarzał mi się najczęściej i pewnie dlatego najlepiej go pamiętam. Niby sugeruje jakieś problemy ze sprzętem ale zwykle problem związany był z logicznymi błędami na dysku twardym. Czasem użytkownik przez długi czas nie jest świadomy, że coś się dzieje z jego dyskiem. Stopniowe uszkadzanie się dysku (fizyczne bądź logiczne) często przebiega przez długi czas niemal bez objawowo, albo objawy są na tyle nikłe, że są niezauważalne dla użytkownika. Dopiero kiedy błędy dopadają pliki istotne dla działania systemu ten generuje BlueScreen i odmawia współpracy. Najprościej w tedy zamontować dysk do innego komputera ze sprawnym systemem i przeskanować pod kontem wszelkich błędów. A czym? Od chociażby narzędziem systemowym Windowsa. Jeśli użytkownik jest szczęściarzem to skanowanie dysku szybko rozwiąże problem, który być może się już nie powtórzy. Jeśli nie ma szczęścia to skanowanie wykryło uszkodzone sektory i dysk należy bezwzględnie wymienić na nowy. Oczywiście można jeszcze nie spisywać dysku na straty. System przenieść na inny zdrowy a stary przeznaczyć na jakieś mniej istotne dane np. filmy 🙂 - Stop: 0xc0000218:
To trochę nietypowy BlueScreen bo zamiast całej strony nic niemówiących zdań zawiera treściwy komunikat:Stop: 0xc0000218 {Awaria pliku Rejestru} Nie jest możliwe załadowanie przez Rejestr gałęzi (pliku): \SystemRoot\System32\Config\uszkodzona_gałąź lub jego dziennika bądź drugiej kopii. Jest on uszkodzony, brak go lub jest nie do zapisania.
Od razu widzimy w czym problem. Uszkodzone pliki rejestru. Czasem jest to kontynuacją błędów po IRQL_NOT_LESS_OR_EQUAL.
Na stronie pomocy technicznej Windows jest instrukcja jak sobie z tym problemem poradzić.